Dokładnie pamiętam dzień w którym z Anią i Lusią zadzwoniliśmy się online, żeby porozmawiać o ich ślubnych planach. Już od początku czułam, że to jest to - ten sam vibe, podobne poczucie humoru i luz w podejściu do ślubu, sprawiły, że bardzo mocno pragnęłam, żeby dziewczyny zdecydowały się na mnie jako ich ślubnego fotografa. Nie muszę chyba pisać jak bardzo byłam szczęśliwa, gdy dostałam wiadomość, że będę fotografować ten najpiękniejszy dzień w ich życiu!
WESELE JAK FESTIWAL
Marzenia ślubne są różne ale najważniejsze jest żeby je spełniać. Marzeniem Ani i Lusi było żeby ich ślub był jak festiwal muzyczny: zamówiły foodtrucki, DJ-a który grał na świeżym powietrzu, wszystko udekorowały SAME! pięknymi kolorowymi akcentami. Była strefa“camp” gdzie można było zdrzemnąć się w namiocie lub zmienić buty na wygodniejsze klapki Kubota, był beer pong, amerykańskie czerwone kubki, strefa na robienie zdjęć z instaxa, dmuchana tęcza, a nawet ToiToi! To wesele naprawdę niczym nie różniło się od muzycznego festiwalu, tym bardziej, że DJ, który grał w klimatach house i techno dał naprawdę rewelacyjny popis. Dla mnie jako fotografa była to nie tylko praca, ale wielka przygoda, na tyle duża, że gdy wracam myślami do tego dnia, wciąż mam motyle w brzuchu!Cała impreza miała miejsce na prywatnej posesji Ani i Lusi.
LOVE IS LOVE
Jeśli zaś chodzi o samą ceremonię ślubu odbyła się ona w gęstwinie drzew, w otoczeniu najbliższych. Ślub humanistyczny to przepiękna alternatywa - nie tylko można przeczytać własne przysięgi ale też z reguły trwa dłużej niż ślub cywilny. Nigdy nie widziałam ślubu na którym płakało tyle osób ze wzruszenia! Ja sama miałam łzy w oczach gdy widziałam jak rodzina - łącznie z Babciami! wspiera dziewczyny, a słowa rodziców “jesteśmy dumni, że nasze córki zakochały się w sobie” zapamiętam na zawsze. Ania i Lusia mają też wspaniałą grupę znajomych, którzy bardzo zaangażowali się w ten dzień, wspierali je ale też ubrali się iście festiwalowo!
Ceremonia: Ślub Humanistyczny
Dekoracje: Ania i Lusia
DJ: JestemBisti
Mua x hair: Flying Brushes
Słodki stół: Galante Wypieki
Zobacz więcej:
Wesele jak festiwal czyli ślub humanistyczny Ani i Lusi